W dniach 17–18 października w naszej szkole odbyło się szkolenie dobowe, które nie było zwykłym wydarzeniem. To była próba charakteru, odwagi i współpracy – lekcja, która zostanie z uczestnikami na długo. Kadeci klas pierwszych, drugiej oraz dwie kadetki klasy trzeciej dzielnie mierzyli się z wyzwaniami, ucząc się tego, co w życiu najcenniejsze – odpowiedzialności, samodyscypliny i wiary w siebie.
Pierwszym testem było rozstanie z ukochanym telefonem – od godziny 16:00 do 9:00 rano urządzenia odpoczywały zamknięte, a ich właściciele na nowo odkrywali świat, w którym najważniejszy jest człowiek obok.
Nie zabrakło zadań terenowych, ćwiczeń taktycznych i działań wymagających współpracy. Każdy z uczestników udowodnił, że potrafi przełamać swoje słabości i że prawdziwa siła nie kryje się w mięśniach, lecz w sercu i charakterze.
Wielkie uznanie należy się wszystkim grupom, które przygotowały to szkolenie:
Grupa szkolna SGS: Marek Jaśkowiak, Emilian Obruszkiewicz, Bartłomiej Baran, Oliwier Ziemski Tymoteusz Szymanowski, Antonio Głowacki,
Grupa regulaminowa: Marceli Brzeziński, Filip Brzykcy
Grupa logistyczna: Roksana Habera, Szymon Łuczak, Nikola Boruch, Zosia Walkowiak, Adam Adamowski, Marcelina Ciesielska, Maja Manowska, Oliwia Jechna
Grupa medyczna: Agata Kaizer, Anita Rożniak, Laura Smolińska, Hania Wojtkowiak, Bartosz Moraczewski, Zuzanna Tyda
To właśnie te grupy – z pasją, odpowiedzialnością i pełnym zaangażowaniem – przygotowały całe szkolenie pod okiem opiekunów.
To one tworzyły menu kolacji i śniadania, a potem z oddaniem przygotowały każdy posiłek.
To one zadbały o taktykę, logistykę, bezpieczeństwo, wydawanie broni i osprzętu.
To one czuwały nad zabezpieczeniem medycznym i nad każdym uczestnikiem.
Bez ich pracy i zaangażowania szkolenie nie miałoby takiego wymiaru – bo to, co powstało, nie było tylko lekcją wojskowości, ale lekcją współpracy , odpowiedzialności i człowieczeństwa
Dziękujemy Wam – że potraficie dzielić się swoją wiedzą, wspierać innych i pokazywać, że prawdziwa nauka nie kończy się w zeszycie, lecz zaczyna w działaniach.
Szczególne podziękowania kierujemy również do byłego kadeta naszej szkoły – Kamila Łukowskiego, który aktywnie wsparł realizację szkolenia dobowego, prowadząc zajęcia z samoobrony i sztuk walki dla klas pierwszych. Kamil wcielił się w rolę instruktora z pełnym zaangażowaniem – dzielił się praktyczną wiedzą, demonstrował techniki i nadzorował ćwiczenia, dbając jednocześnie o bezpieczeństwo uczestników.
Jego obecność i postawa są dowodem, że więź ze szkołą nie kończy się wraz z opuszczeniem jej murów. Kamil wielokrotnie deklarował, że będzie wspierał młodszych kadetów nawet po zakończeniu nauki, i konsekwentnie dotrzymuje danego słowa, dając przykład kolejnym rocznikom.
O nas, instruktorach i wykładowcach, pisać nie trzeba. Nie dlatego, że nie działamy – lecz dlatego, że naszym największym świadectwem są nasi uczniowie. Bo kiedy widzimy, jak rośnie w nich siła, dojrzałość i odpowiedzialność – wtedy wiemy, że nasza praca ma sens. My tylko pomagamy im otworzyć oczy, a potem patrzymy z dumą, jak idą dalej – pewni siebie, dojrzalsi, silniejsi. A to oznacza, że wychowujemy pokolenie, które nie boi się trudności – bo z nich czerpie siłę.