Internat

Z okazji Dnia kobiet  męska część mieszkańców internatu pod czujnym okiem pana

M.Smolińskiego przygotowała dla dziewcząt spotkanie, które było zarazem wyzwaniem...

Otóż dziewczęta miały za zadanie wykazać się znajomością profesji, uznawanych potocznie za typowo męskie.  Do dyspozycji miały różne narzędzia i atrybuty, kojarzone z danym "męskim" zawodem. Oczywiście, jak to kobiety poradziły sobie świetnie. Kinga po mistrzowsku sprawdziła się jako hydraulik, a Natalia jako stolarz. Wiadomo, że elektryka prąd nie tyka, więc Wiktoria dała sobie radę z "kabelkami".

 Upominkiem dla wszystkich dziewcząt były mięciutkie poduszeczki .

Do tradycyjnego spotkania przy wigilijnym stole, mieszkańcy internatu wraz z wychowawcami zasiedli 20.12.2022. W klimat wieczoru wprowadziła nas Marta Witkowska.

Następnie nasza koleżanka Zuzanna Karaś, dla której to ostatnia wigilia w internacie, zawiesiła na choince podpisaną, pamiątkową, bombkę. Po dzieleniu się opłatkiem, składaniu życzeń zasiedliśmy do stołu, pełnego przysmaków wigilijnych. W trakcie spotkania ogłoszone zostały wyniki konkursu na świąteczny wystrój pokoi i wręczono nagrody. Miejsca na podium zajęły: 

I-  mieszkanki pokoju nr 4 - Nicola Koniszewska, Natalia Łukaszewicz i Wiktoria  Formella  

II - mieszkanki pokoju nr 1 - Weronika Lampka, Magda Grygiel, Izabela Frątczak

III - mieszkanki pokoju nr 6 - Marta Witkowska, Wiktoria Kolek i Kinga Kierońska.

W czasie tegorocznej wigilii nie czekały pod choinką upominki, ponieważ świąteczną darowiznę wychowankowie wraz z wychowawcami wpłacili na konto FUNDACJI PRZYTULISKA U WANDY -  Rusiec, koło Wapna.

Dla wszystkich były za to drewniane, dedykowane bombki z imieniem.

Była tez okazja, aby podziękować pani E.Beczyńskiej, naszej byłej wychowawczyni internatu, a od września już emerytki, za wspólne chwile -  przy lekcjach, gotowaniu czy pieczeniu. Dla niej mieliśmy symboliczny kwiecisty upominek.

Było również kolędowanie przy choince, na wiele różnych głosów. To kolejny niezapomniany wspólny wieczór.

Z okazji Mikołajek 06.12.2022  w internacie odbył się tradycyjny quiz mikołajkowy. Do rywalizacji przystąpiły drużyny dziewcząt w składzie: Martyna Ciesielska, Marta Witkowska i Julia Różańska oraz chłopców : Oliwier Ziemski, Jakub Domachowski i Piotr Wełnicki. Stawką w zabawie były /jak zawsze  w dużej ilości / mandarynki i banany. Uczestnicy musieli zmierzyć się z pytaniami i zadaniami  o tematyce świątecznej .Rozgrywki prowadził Mateusz Lis, a asystowała mu Dorota Bauman.

Tegoroczne zmagania wygrała drużyna dziewcząt, a chłopcy zajęli zaszczytne drugie miejsce.

Każdego z nas od czasu do czasu nurtuje myśl- jakie niespodzianki szykuje dla niego los. Takiemu przepowiadaniu przyszłości służą wróżby andrzejkowe.

Samorząd Mieszkańców Internatu przygotował dla koleżanek i kolegów kilka zabaw andrzejkowych.

Spotkanie - w poniedziałkowy wieczór -poprowadziła Julia Różańska wraz z Małgosią Wełnicką , a pomogli jej: Wiktoria Kolek i Bartek Baran.

Kto chciał mógł  z zamkniętymi oczami wbić szpileczkę  w tył papierowego serca, losując w ten sposób imię swojej przyszłej sympatii. Niektórzy byli zaskoczeni, że nie trafili na imię kogoś z klasy….!

Do zabawy w kubeczki  nie trzeba było nikogo namawiać! Odwracając kubek z ukrytym pod nim gadżetem można było dowiedzieć się co nas czeka w tej bliższej i dalszej przyszłości.

Najbardziej zainteresowani  tą zabawą  byli nasi najstarsi  koledzy:  tegoroczni maturzyści!

Niezależnie od wróżby obiecaliśmy im, że w maju będziemy trzymać za nich kciuki.

Dla łasuchów przygotowano cukierki krówki z pięknymi i mądrymi  radami!

 

Mamy nadzieję, że wspólnie  spędzony czas będziecie bardziej wspominać niż wróżby, a mottem niech będzie dla was przesłanie z cukierka wylosowanego przez wychowawcę;Szczęście to sposób widzenia świata

09.11.2022 wybraliśmy się na spotkanie z Jasiem Melą

w Szubińskim Domu Kultury. Bohater spotkania to najmłodszy w historii zdobywca dwóch biegunów w jednym roku (miał wtedy 15 lat), a zarazem pierwsza osoba z niepełnosprawnością , która tego dokonała. Mogliśmy posłuchać o tym, jak trudna była walka o znalezienie sensu życia po wypadku, jak udało się  zbudować na nowo  poczucie własnej wartości oraz jak trudno przełamywać stereotypy związane z niepełnosprawnością. Dowiedzieliśmy się, że bardzo ważni są ludzie, których spotykamy na swojej drodze, każdy najmniejszy gest życzliwości i pomocy.

 "Niemożliwe jest tylko w naszej głowie "(Jaś Mela) - więc warto marzyć, stawiać sobie nowe cele, może odległe, może nierealne na dziś, ale kto wie...

Dnia 20 października 2022, zgodnie z internacką tradycją, odbyło się pasowanie na mieszkańca. Mistrzem ceremoni była przewodnicząca samorządu internatu Martyna Popielarz. Zaszczytu pasowania na mieszkańca dostąpiło 12 osób, nie tylko z klas pierwszych. Nasi młodsi współmieszkańcy musieli wykazać się znajomością życia w internacie, a także poczuciem humoru i pomysłowością. Wśród zadań do wykonania było m.in.bicie piany na czas (po warunkiem, że oddzieliło się żółtko od białka….), przenoszenie fasolek za pomocą słomki do napojów, czy rozpoznawanie kolegów po głosie, kiedy ma się zawiązane oczy.

Po zmierzeniu się ze wszystkimi zadaniami nasi młodsi koledzy złożyli przysięgę, otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz słodkie upominki.

W tym dniu swoją próbę “ogniową” przeszedł również pan P. Jamróg, który w tym roku szkolnym dołączył na stałe do grona wychowawców internatu. Poradził sobie zarówno ze znajomością imion i nazwisk mieszkańców internatu (bo my wiemy, że nazwiska/ imiona to pięta achilesowa pana Piotra ), jak również z zadaniem fryzjerskim – warkocz zapleciony tak na czwórkę z plusem.

Bo tak naprawdę, to najważniejsza była dobra wspólna zabawa.

 

W przeddzień ukończenia szkoły przez uczniów klasy maturalnej w internacie zorganizowaliśmy pożegnanie dla naszych współmieszkańców Agaty Manikowskiej, Zuzi Jeziorowskiej ,Martyny Borowickiej  oraz Olka Holec. Uroczystość prowadzili Iza i Damian. Nasi prawie już absolwenci musieli wrócić do wspomnień z czasów pobytu w internacie i odpowiedzieć na przygotowane dla nich pytania .Nagrodą był  wykonany (pod okiem p.Beczyńskiej) i cudnie udekorowany przez Kamila i Damiana tort. A na pamiątkę maturzyści otrzymali słoneczne poduszeczki. Dla Olka był oczywiście poduszkowy Spider-Man. Degustując tort, który tak samo wspaniale smakował jak wyglądał, oddaliśmy się wspomnieniom. 

Maturzystom życzymy tradycyjnie :

" Szczęśliwej drogi już czas, mapę życia w sercu masz...."